Ja przecież nie nalegałem na ciebie, aby przyszło nieszczęście, ani też nie pragnąłem dnia utrapienia. Ty znasz to, co wyszło z moich warg, było to jawne przed tobą.
— Księga Jeremiasza 17,16
Niech ten, kto jest w urzędzie kaznodziei, rozważy te słowa. Oto diabeł i świat nie pozostawią cię w spokoju, ale będą atakować. Jeśli mówisz prawdę, świat wpada we wściekłość i traci rozum, pragnie cię przekląć, potępić i prześladować, i musisz znosić szyderstwa i drwiny. Jeśli świat może dobyć przeciwko tobie miecza, nie omieszka tego uczynić, a diabeł jest zawsze gotów pomóc i mistrzowsko posyła swe trujące, rozżarzone strzały wprost w twe serce, jakby chciał je roztopić. Gdy czujesz te ataki, gdy świat cię przeklina i prześladuje, a do tego jeszcze drwi i wykpiwa, zaś diabeł zadaje swe razy, co masz wtedy czynić? Czy masz stracić cierpliwość, porzucić urząd kaznodziei i uciec od niego, przeklinając go? Przeciwnie! Cierpliwie to przeczekaj, zbierz się na odwagę i powiedz: „Wszak mój Pan, Chrystus, przedtem powiedział: „będziecie płakać i narzekać, ale po krótkim czasie wasz smutek zamieni się w radość” (Ewangelia Jana 16,19n.). Jeśli nie okłamał mnie o tym czasie, w którym go nie oglądam, lecz tylko muszę płakać i narzekać, to nie okłamie mnie wtedy, kiedy go znów zobaczę i moje serce będzie się radować.
Marcin Luter
Rozważanie pochodzi z książki „Drogowskazy chrześcijanina na każdy dzień” wydanej przez wydawnictwo Warto, którą można kupić tutaj.