[…] który [Chrystus] został wydany za grzechy nasze i wzbudzony z martwych dla usprawiedliwienia naszego.
— List Pawła do Rzymian 4,25
W tym i w podobnych mu wersetach musisz położyć całą swą ufność, a szczególnie, gdy dręczy cię sumienie. Gdyż jeśli tak nie uczynisz, a przez skruchę i zadośćuczynienie nie udaje ci się uspokoić sumienia, to nigdy nie zaznasz spokoju i w końcu zwątpisz. Gdyż nasze grzechy, gdy są w naszym sumieniu, pozostają z nami i oglądamy je w naszym sercu – są dla nas zbyt mocne i żyją wiecznie. Ale jeśli zobaczymy, że złożone zostały na Chrystusa i On je pokonuje przez swoje zmartwychwstanie i z odwagą w to uwierzymy, to grzechy stają się martwe i unicestwione. Gdyż na Chrystusie nie mogą one pozostać i zostały połknięte w jego zmartwychwstaniu; nie ujrzysz teraz na nim żadnych ran i boleści, to jest żadnych znamion grzechu.
Marcin Luter
Rozważanie pochodzi z książki „Drogowskazy chrześcijanina na każdy dzień” wydanej przez wydawnictwo Warto, którą można kupić tutaj.