Chrystus wykupił nas od przekleństwa zakonu, stawszy się za nas przekleństwem […].
— List do Galacjan 3,13
Tę najsłodszą i pełną pociechy naukę winniśmy przyjmować z dziękczynieniem i pełną ufności wiarą. Gdyż nauka ta mówi, że Chrystus, stając się za n a s przekleństwem, to znaczy grzesznikiem wydanym na gniew Boga, przybiera nasze ciało i krew, bierze na swe ramiona nasze grzechy i mówi: „To Ja, Ja popełniłem grzechy, jakich dopuścili się wszyscy ludzie”. Dlatego stał się On prawdziwie przekleństwem według zakonu, ale nie ze swego powodu, lecz, jak mówi Paweł, z a n a s. Ponieważ jednak dobrowolnie wziął na siebie nasze grzechy, dlatego musi znosić Bożą karę i gniew – nie ze względu na swoją osobę, która była sprawiedliwa i grzech nie mógł jej pokonać, ale ze względu na naszą osobę. I tak dochodzi do świętej zamiany: Chrystus przyjął naszą grzeszną istotę i dał nam swoją, niewinną i zwycięską.
Marcin Luter
Rozważanie pochodzi z książki „Drogowskazy chrześcijanina na każdy dzień” wydanej przez wydawnictwo Warto, którą można kupić tutaj.