Drogowskazy chrześcijanina – 14 czerwca

Drogowskazy chrześcijanina – 14 czerwca

A czyżby Bóg nie wziął w obronę swoich wybranych, którzy wołają do niego we dnie i w nocy? […] Powiadam wam, że szybko weźmie ich w obronę.

 — Ewangelia Łukasza 18,7-8

Szczera i gorąca modlitwa, która nie ustaje i nie nuży się, ale trwa i oczekuje do samego końca, taka modlitwa w końcu dochodzi do nieba i zostaje wysłuchana. Gdyż ofiarą Bogu miłą jest, gdy się modlimy tak, że modlitwa jest ponad nasze myśli i pojęcia, jak mówi św. Paweł w Liście do Efezjan 3,20: Bóg „potrafi daleko więcej uczynić ponad to wszystko, o co prosimy albo o czym myślimy”. Jeśli jakaś sprawa wydaje się przegrana, a wszelka rada i staranie daremne, wtedy strzeż się, byś nie odpadł od Boga. Gdyż Bóg powołuje wszystkie rzeczy z martwych i z nicości i tam, gdzie już żadna pomoc nie zdaje się na nic i nie ma już żadnej nadziei, tam właśnie Bóg przychodzi z pomocą. Jeśli tak się modliłeś i nie otrzymałeś, to możesz mnie oskarżyć o kłamstwo. Jeśli nie otrzymałeś tego od razu od Boga, to jednak da on ci tyle, że twoje serce będzie pocieszone i posilone do czasu, gdy da ci daleko więcej ponad to, na co liczyłeś.

Marcin Luter

Rozważanie pochodzi z książki „Drogowskazy chrześcijanina na każdy dzień” wydanej przez wydawnictwo Warto, którą można kupić tutaj.