A urodzi syna i nadasz mu imię Jezus; albowiem On zbawi lud swój od grzechów jego.
— Ewangelia Mateusza 1,21
Nie ma na ziemi imienia bardziej znienawidzonego niż imię Jezusa Chrystusa. Owszem, można go wymieniać czy słyszeć wymieniane – nawet jego najwięksi i najbardziej zawzięci wrogowie to imię wymieniają, a nawet szczycą się nim, mienią się Kościołem chrześcijańskim i Ludem Bożym, nas zaś lżą i potępiają jako kacerzy i najgorszych wrogów Boga. Dlaczego? Dlatego, że my tego imienia nie uważamy za jakieś zwykłe imię, podobne do twojego czy mojego, ale wierzymy, głosimy i wyznajemy, że Osoba nosząca imię Jezusa Chrystusa jest, według znaczenia tego imienia, jedynym Zbawcą świata, uwalniającym od grzechu, jedynym Arcykapłanem, jednającym grzesznika z Bogiem, jedynym Panem i Królem, który ratuje od wszelkiej trwogi i biedy, i że On zbawia od grzechu i śmierci tylko tych, którzy go za takiego uznają, i wtedy doznają łaski i wiecznego zbawienia. Moi drodzy, nie miejcie mnie za kiepskiego doktora Pisma Świętego, skoro umiem właściwie wymieniać imię Jezusa Chrystusa.
Marcin Luter
Rozważanie pochodzi z książki „Drogowskazy chrześcijanina na każdy dzień” wydanej przez wydawnictwo Warto, którą można kupić tutaj.